Pierwsze Mistrzostwa Polski w Ratownictwie w ramach Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy
Pierwsze 𝐌𝐢𝐬𝐭𝐫𝐳𝐨𝐬𝐭𝐰𝐚 𝐏𝐨𝐥𝐬𝐤𝐢 𝐰 𝐑𝐚𝐭𝐨𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐢𝐞 𝐰 𝐫𝐚𝐦𝐚𝐜𝐡 𝐊𝐏𝐏 – 𝐙𝐚𝐤𝐥𝐢𝐜𝐳𝐲𝐧, 𝟒–𝟓 𝐥𝐢𝐩𝐜𝐚 𝟐𝟎𝟐𝟓 i. 
Pierwsze miejsce dla OSP GPR Myślenice 
Minęło już kilka dni od jednego z najbardziej wymagających, emocjonujących i… pięknych wydarzeń w naszym ratowniczym życiu. Emocje opadły, zmęczenie minęło, sprzęt ogarnięty, a ciała i głowy wracają do równowagi. To dobry moment, by Wam wszystkim opowiedzieć, co działo się w Zakliczynie i podziękować za to, że wspólnie zapisaliśmy kawał pięknej historii. 
Zacznijmy od najważniejszych – naszych Zawodników
Bez Was – Karolina, Gabriela, Tomek i Mateusz – nie byłoby tego sukcesu. To Wasza determinacja, upór, niezłomność i duch walki pozwoliły wycisnąć z siebie ostatnie siły i sięgnąć po pierwsze miejsce. Zgrani jak dobrze naoliwiony zegarek 
, gotowi na wszystko, z głowami pełnymi wiedzy i sercami pełnymi pasji .
Ale – jak to zwykle bywa – sukces ma wielu ojców. I za to też chcemy dziś z serca podziękować.
Decyzja o starcie – miesiąc na przygotowania
Gdy dotarła do nas informacja, że możemy wystartować w Mistrzostwach Polski, pojawiło się pytanie: Czy damy radę w niecały miesiąc przygotować drużynę? Zważając na to, że w poprzednich latach zdobywaliśmy pierwsze miejsca w zawodach wojewódzkich (2022 i 2023), ale… w zupełnie innym składzie.
Czas leci, ludzie się rozwijają – część naszej dawnej ekipy rozpoczęła studia z ratownictwa medycznego lub pielęgniarstwa (a jak wiadomo – zawodnicy z takim statusem nie mogą brać udziału w tych zawodach). 
Co oznaczało? Że musimy wymienić 50% drużyny i zacząć niemal od nowa. Nowi ludzie, nowe relacje – a jednocześnie konieczność zbudowania zgranej, niemal rodzinnej ekipy, która rozumie się bez słów. 
Do przygotowań przystąpiło 7 osób. Z tego składu musieliśmy wyłonić finałową czwórkę. Przez niemal miesiąc dzień w dzień, wieczór po wieczorze, ćwiczyliśmy bez względu na zmęczenie, pogodę czy godzinę. 
Podziękowania – jesteście częścią tej historii
Artu i Irek – rezerwowi, ale z takim samym poziomem zaangażowania i wiedzy. Gdyby zaszła potrzeba – wchodzicie bez zawahania. Dzięki! 
Damian i Angelika – Wasza rola jako pozorantów, pomocników i motywatorów była nieoceniona. Wiedza, którą zdobyliście, zostanie z Wami – i jeszcze nie raz ją wykorzystacie! 
Mirela, Krzysiek, Marcin – bez Waszego wsparcia merytorycznego, nie byłoby możliwe przygotowanie tylu wymagających scenariuszy. Jesteście zapleczem naszej siły medycznej! 
Zmiana I z JRG Myślenice – motywacja, doping, mentalne wsparcie. Cytując Piotra: „Jesteście dobrzy, poradzicie sobie – już jesteście zwycięzcami, że się nie boicie jechać.” 
Dziękujemy za porady, wsparcie i życiowe sztuczki na rozgryzanie trudnych tematów 
Burmistrz Miasta i Gminy Myślenice – za zgodę na wyjazd pojazdu poza powiat oraz pokrycie kosztów. Bez tej decyzji nas by tam po prostu nie było. Dziękujemy! 
Zawody – jazda bez trzymanki
Wyjazd z Myślenic o 13:00. Nie lubimy się spóźniać 
Na miejscu – obozowisko, namioty, szybki rekonesans. O 17:30 ceremonia otwarcia. Potem kolacja, losowanie numerów – trafia nam się 13 – dla nas szczęśliwa liczba! 
Panel edukacyjny i… BOOM – o 22:00 masowy wypadek: autobus, 40 poszkodowanych, rynek w Zakliczynie. Pełne ręce roboty do 1:00 w nocy 
Sen? Zapomnijcie. Test wiedzy w środku nocy. Zmęczenie maksymalne – ale dajemy radę 
Start scenariuszy – od 3:30 nad ranem – 10 scen, jedna noc i jeden dzień. . Oprócz pierwszego miejsca udało nam się wywalczyć jeszcze jeden puchar. Najszybsi w pływaniu + najlepsi na scenie co zostało docenione wręczeniem pucharu NAJLEPSZA DRUŻYNA w Konkurencji STAW
Wnioski po zawodach – co wynieśliśmy
Technika i profesjonalizm działa nawet przy ekstremalnym zmęczeniu.
Zarządzanie czasem to klucz – scena zamkowa była lekcją dla nas wszystkich.
Współpraca zespołowa i zgranie, nawet w kryzysie, dają przewagę.
Wytrzymałość psychiczna i fizyczna – to element, nad którym będziemy dalej pracować.
Każda scena to odrębna historia. To tam między drzewami, w wodzie, na stromiznach – dorośliśmy jako zespół i jako ludzie. Ale przede wszystkim… zapewniliśmy sobie i innym nadzieję, że cokolwiek się zdarzy – damy radę. 
. Wyniki i refleksja
Godzina 17:30. Zbiórka. Trzymamy się na nogach resztkami sił. I nagle informacja: pierwsze miejsce – tylko 4 punkty przewagi nad drugą drużyną 
Czy czujemy się najlepsi? Nie. Bo wiemy, ile jeszcze pracy przed nami.
Trzeba popracować nad fizycznością, wytrzymałością, odpornością psychiczną.
Wiedza? Nigdy jej za dużo.
Masa i rzeźba? Same się nie zrobią.
Ale jedno wiemy na pewno – jesteśmy gotowi do walki, do nauki i do rozwoju. I to był dopiero początek
Na koniec…
Dziękujemy wszystkim, z którymi rywalizowaliśmy – drużyny były świetnie przygotowane. Atmosfera? Ciepła, wspierająca, rodzinna. Żadnych sporów, zawiści – czysta walka na umiejętności i charakter.
Dziękujemy Wam wszystkim – każdemu, kto dołożył choć cegiełkę. 
Bez Was ten sukces nie miałby takiego smaku. Jesteśmy drużyną. Jesteśmy siłą. Jesteśmy rodziną.
Do zobaczenia za rok… bo dopiero się rozkręcamy! 
